Samotnie do WPNu

Poniedziałek, 10 marca 2008 · Komentarze(2)
Kategoria Samemu
Samotnie do WPNu

Na tej wycieczce miał być jeszcze Biera, ale rozwalił sobie manetkę wcześniej :/. Założyłem sobie, że jeżdżę jak najmniej po asfalcie i szło mi całkiem nieźle. Przez miasto to wiadomo, że nie było wyboru, ale poza tym po asfalcie jeździłem sporadycznie.

Przystań nad Wartą.


Krótka przerwa na wysokości os. Dębina, podglądałem wędkarzy - było ich tam pełno.


Tutaj już zbliżam się do WPNu, ścieżka dydaktyczna na wysokości Lubonia.


Po drodze zajechałem na działeczkę, po pierwszych wichurach przesunął nam się nieco domek :/ i była obawa, że ostatnia wichura znowu go przesunęła, ale na szczęście ani drgnął.


Nadwarciański Szlak Rowerowy - czy jakoś tak :). Quadom mówimy stanowcze nie, brawo dla leśników!


Puszczykowo, na prawo od mapy peron kolejowy. No i wiosna pełną gębą :).


Niestety ani w Puszczykowie ani w Puszczykówku nie było bankomatów WBKu tylko PEKAO i PKO BP :/. Myślałem nad wypłatą w sklepie z VISA CashBack, ale przecież nie zostawię roweru na zewnątrz... No to pojechałem do Mosiny :).

Postój po podjeździe na Osową Górę (masakra jak dla mnie, ale po asfalcie) i po rundce dookoła jakiegoś jeziorka - bardzo fajnie :).


Jakieś budynki UAMu nad Jeziorem Górcekim. Niedaleko są Jeziory i dyrekcja WPNu.


Do Nowatexu trochę pokręciłem drogę, bo chciałem sobie skrócić, ale wjechałem za bardzo w las i nie było żadnej ścieżki. Musiałem się wycofać, zjechać na dół do głównej drogi i potem skręcić standardowo w Studzienną i przez prawie 5 minut pokonywać ślamazarnym tempem podjazd. Zaopatrzyłem się w spodenki do kompletu z już posiadaną koszulką FASSA BORTOLO i ocieplacze na kolana :).

Po zakupach, leserskim tempem wracałem do domu, troszkę naokoło, bo chciałem ominąć remontowaną Głogowską. Na wysokości stadionu Lecha przeleciał mi nad głową AWACS, bardzo nisko. Straszny kolos...


Do domu wróciłem tuż przed zmierzchem, fotka wykonan 1,5 km od domu. Super wycieczka :D

Komentarze (2)

Uwielbiam WPN - bardzo fajnie się tam jeździ :)
Pozdrawiam

daVe 07:28 wtorek, 11 marca 2008

Co do samolotu - tydzień temu też go widziałem, tylko że to było w okolicach bazy wojskowej w Powidzu ;)

Rudd 22:59 poniedziałek, 10 marca 2008
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa orzyz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]