Mokro, błotniście, super :)
Poniedziałek, 3 marca 2008
· Komentarze(3)
Kategoria Różne
Mokro, błotniście, super :)
Wreszcie udało nam się spotkać z Bierą. Nie obyło się bez problemów (reanimacja mojej przerzutki przed wyjazdem) przez co trochę nam się wyjazd opóźnił.
Pojechalimy nad Kierskie wzdłuż Strzeszynka. Zaczęliśmy robić kółko dookoła jeziora, ale zaczęło padać, więc zawróciliśmy. W międzyczasie zaliczyłem pierwszą glebę w spdach - wylądowałem w trawie, więc było miękko :). Z małego deszczu szybko zrobił się duży deszcz w dodatku z gradobiciem, ale na szczęście szybko znaleźlismy się na BP i zamówiliśmy... kawkę :).
Jak tylko uspokoiło się na zewnątrz wróciliśmy wzdłuż drogi nr 2 do Poznania i do domu :).
Wreszcie udało nam się spotkać z Bierą. Nie obyło się bez problemów (reanimacja mojej przerzutki przed wyjazdem) przez co trochę nam się wyjazd opóźnił.
Pojechalimy nad Kierskie wzdłuż Strzeszynka. Zaczęliśmy robić kółko dookoła jeziora, ale zaczęło padać, więc zawróciliśmy. W międzyczasie zaliczyłem pierwszą glebę w spdach - wylądowałem w trawie, więc było miękko :). Z małego deszczu szybko zrobił się duży deszcz w dodatku z gradobiciem, ale na szczęście szybko znaleźlismy się na BP i zamówiliśmy... kawkę :).
Jak tylko uspokoiło się na zewnątrz wróciliśmy wzdłuż drogi nr 2 do Poznania i do domu :).



