Malta o świcie
Niedziela, 22 lipca 2007
· Komentarze(0)
Kategoria Z Łagodą
Malta o świcie
Po sobotniej Puszczy Zielonce trochę mi się nie chciało zrywać o 5:30, ale lekko się przymuszając, o 6:30 czekałem już na Malcie na Łagodę. Ten z kolei zaspał, ale spóźnił się tylko 5 minut. Jak sam mówi, udało mu się skrócić czas ubierania z ponad 20 minut do zaledwie 10 minut. I to będąc na wpół przytomnym, nieźle :P.
2,5 kółka bez przystanku udały się bez problemu. Przy źródełku kilka żartów, dokończyliśmy kółko i do domu :).
Po sobotniej Puszczy Zielonce trochę mi się nie chciało zrywać o 5:30, ale lekko się przymuszając, o 6:30 czekałem już na Malcie na Łagodę. Ten z kolei zaspał, ale spóźnił się tylko 5 minut. Jak sam mówi, udało mu się skrócić czas ubierania z ponad 20 minut do zaledwie 10 minut. I to będąc na wpół przytomnym, nieźle :P.
2,5 kółka bez przystanku udały się bez problemu. Przy źródełku kilka żartów, dokończyliśmy kółko i do domu :).