Pod zbór i do domu
Sobota, 26 maja 2007
· Komentarze(0)
Kategoria Samemu
Pod zbór i do domu
Dzisiaj miała się odbyć kolejna wycieczka z CKRM, ale ponieważ nie było mnie w ostatnią niedzielę na nabożeństwie, to nie miał kto tego ogłosić. Nikt też nie ogłosił, że wycieczki nie będzie, więc postanowiłem pojechać na miejsce zbiórki na wszelki wypadek. Gdyby ktoś czekał to byśmy sobie razem pojechali na Morasko, ale ponieważ nikt nie czekał to wróciłem do domu, zahaczając o Rusałkę i okoliczny lasek :).
Dzisiaj miała się odbyć kolejna wycieczka z CKRM, ale ponieważ nie było mnie w ostatnią niedzielę na nabożeństwie, to nie miał kto tego ogłosić. Nikt też nie ogłosił, że wycieczki nie będzie, więc postanowiłem pojechać na miejsce zbiórki na wszelki wypadek. Gdyby ktoś czekał to byśmy sobie razem pojechali na Morasko, ale ponieważ nikt nie czekał to wróciłem do domu, zahaczając o Rusałkę i okoliczny lasek :).