Malta wieczorową porą
Wtorek, 22 maja 2007
· Komentarze(0)
Kategoria Samemu
Malta wieczorową porą
Ponieważ pogoda dopisuje postanowiłem to wykorzystać i odkładając na bok makroekonomię poszedłem na rower. Umówiony byłem z Przemem o 20 przy źródełku no i jak zwykle się spóźniłem :/. No ale Przemo jest wyrozumiały na szczęście :).
Licznik raz działał raz nie działał, więc wkurzyłem się nieprzeciętnie i go chyba sprzedam, niech kto inny się bawi z tym kabelkiem. Ja już go raz reanimowałem, ale jak widać jestem trochę nieudolny. Zobaczę ile za niego dostanę, coś dorzucę i kupię nowy. Jak mało dostanę za mój licznik to kupię Hit Allegro: BIKEMATE 30 funkcji, a jak więcej to rozważę jakąś Sigmę lub Vettę - zobaczymy.
Zrobiliśmy sobie 2 kółka, w dwie różne strony, żeby się przekonać, którym wariantem mniej przeszkadza wiatr. Werdykt: wychodzi na to samo. Tempo mieliśmy około 25-30 km/h co przy dokuczliwym momentami wiaterku jest przyzwoitym wynikiem. Pod koniec drugiego kółka, Przemek wyraźnie osłabł i ku mojemu zadowoleniu orzekł, że mam trochę lepszą kondycję :D. Pewnie dlatego, że przejechałem już trochę ponad 400 km, a Przemo dopiero trochę ponad 200 km, więc jakby nie patrzeć przejechałem 2x więcej :P.
Rozjechaliśmy się w tym samym miejscu co ostatnio, ale tym razem postanowiłem zrobić sobie jeszcze jedno kółko samemu, średnia na oko 30 km/h (sądząc po przełożeniu i kadencji). Rewelacja - jestem z siebie zadowolony, bo myślałem, że nie wytrzymam takiego tempa przez 5,5 km, ale udało się :). A potem już bez pośpiechu wróciłem sobie do domku :).
Ponieważ pogoda dopisuje postanowiłem to wykorzystać i odkładając na bok makroekonomię poszedłem na rower. Umówiony byłem z Przemem o 20 przy źródełku no i jak zwykle się spóźniłem :/. No ale Przemo jest wyrozumiały na szczęście :).
Licznik raz działał raz nie działał, więc wkurzyłem się nieprzeciętnie i go chyba sprzedam, niech kto inny się bawi z tym kabelkiem. Ja już go raz reanimowałem, ale jak widać jestem trochę nieudolny. Zobaczę ile za niego dostanę, coś dorzucę i kupię nowy. Jak mało dostanę za mój licznik to kupię Hit Allegro: BIKEMATE 30 funkcji, a jak więcej to rozważę jakąś Sigmę lub Vettę - zobaczymy.
Zrobiliśmy sobie 2 kółka, w dwie różne strony, żeby się przekonać, którym wariantem mniej przeszkadza wiatr. Werdykt: wychodzi na to samo. Tempo mieliśmy około 25-30 km/h co przy dokuczliwym momentami wiaterku jest przyzwoitym wynikiem. Pod koniec drugiego kółka, Przemek wyraźnie osłabł i ku mojemu zadowoleniu orzekł, że mam trochę lepszą kondycję :D. Pewnie dlatego, że przejechałem już trochę ponad 400 km, a Przemo dopiero trochę ponad 200 km, więc jakby nie patrzeć przejechałem 2x więcej :P.
Rozjechaliśmy się w tym samym miejscu co ostatnio, ale tym razem postanowiłem zrobić sobie jeszcze jedno kółko samemu, średnia na oko 30 km/h (sądząc po przełożeniu i kadencji). Rewelacja - jestem z siebie zadowolony, bo myślałem, że nie wytrzymam takiego tempa przez 5,5 km, ale udało się :). A potem już bez pośpiechu wróciłem sobie do domku :).