Naprawiłem kabel od licznika

Wtorek, 3 kwietnia 2007 · Komentarze(3)
Kategoria Samemu
Naprawiłem kabel od licznika

Wreszcie wsiadłem na rower w tym roku. Zmieniłem kilka części, a najważniejsza z nich to nowa korba, teraz ma już 48-38-28 zębów.

Dzisiejsza wycieczka to była tak naprawdę kalibracja licznika, czyli ustawianie właściwego obwodu koła. Dojechałem do wiaduktu na Koszalińskiej, potem z powrotem na Horacego i jeszcze pokręciłem się trochę dookoła bloku.

Komentarze (3)

Fajny blog :-) Ja już też wsiadłam na rowerek w tym sezonie, i to kilka razy. Ale kompletnie nie łapię, o co chodzi z tą korba itd. ... No cóż, to jest blog fachowy... Ale fajnie przejrzeć :-)

Juls 16:21 czwartek, 5 kwietnia 2007

:). Czytamy ze zrozumieniem :). Korba świetna, wydawało mi się, że licznik mam źle ustawiony, bo duże prędkosci osiągałem, ale potem sobie zdałem sprawę, że jechałem przecież na tych samych przełożeniach co w zeszłych seoznach, z podobną kadencją, a mam teraz trochę więcej zębów z przodu, więc musiało się to jakoś przełozyć na wynik :). Pozdrówki

DuzyMarek 21:49 środa, 4 kwietnia 2007

cóż, wycieczką to bym tego nie nazwała;))) i jak się jeździ z nową korbą? życzę ci Duży jak najwięcej wiatru w plecy na następnych wycieczkach :DDD

Anonimowy tchórz ze złotnik 16:55 środa, 4 kwietnia 2007
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iataz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]